Każdy posiłek może być prawdziwą przyjemnością!
Kiedyś kochała jeść. Jedzenie było celebracją, przyjemnością, częścią życia.
A potem powoli coś zaczęło się zmieniać. Godziny spędzane za biurkiem, posiłki jedzone w pośpiechu między jednym a drugim spotkaniem. Najpierw bagatelizowała swoje samopoczucie. Ale potem przyszło to uczucie po niemal każdym posiłku… Jakby coś zalegało w żołądku.
Zaczęła wybierać tylko te potrawy, które w jej przekonaniu jej nie zaszkodzą.
A Ty? Też czasem czujesz, że jedzenie Cię obciąża, a nie napędza?